© All Rights Reserved.

Sesja narzeczeńska

Sesja narzeczeńska nad morzem

Prawieżona i Prawiemąż – Weronika i Piotrek sesję ślubną zamienili na narzeczeńską, co ma kilka zalet, a dla mnie, chyba najważniejszą jest to że mogłam ich poznać przed ślubem, bo już niedługo będę ich fotografować w tym arcyważnym dniu i jeśli będą choć w połowie tak spontaniczni i radośni jak na sesji to będzie cudnie!

Tego dnia wstaliśmy wcześnie, a nawet bardzo wcześnie, dzięki czemu mieliśmy plażę tylko dla siebie, ok, prawie tylko 🙂 cieszę się że udało mi się ich namówić, żeby zrobić te zdjęcia o wschodzie słońca (skłamałam, nie musiałam ich wcale namawiać, z ochotą na to przystali), bo plaża w Gdyni Orłowo to dobre miejsce na sesje, pod warunkiem że nie ma tam akurat dzikich tłumów i na szczęście to się udało. Po spacerze wzdłuż brzegu i otrzepaniu piasku ze stóp zabrali mnie jeszcze na schody obrośnięte bluszczem (uwielbiam), a na koniec do swojego ogrodu, gdzie zobaczyłam rodową, uratowaną przez Piotrka jabłoń po przejściach i poznałam Niko, też po przejściach, przepiękny, o bardzo przenikliwym spojrzeniu.

Wycieczkom nad morze, czy w ogóle wycieczkom gdziekolwiek, nawet tym jednodniowym i poznawaniom (nowe słowo, warto zapamiętać) takich osób mówię stanowcze bardzo chętnie!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *